W środę około godziny 13.00 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu na jednej z ulic zauważyli leżącego mężczyznę. Zatrzymali się, żeby sprawdzić, jaka jest tego przyczyna. - Mężczyzna był przytomny i policjanci zaczęli z nim rozmawiać. Wtedy usłyszeli, że nie jest pijany, tylko ma problemy z sercem. W trakcie rozmowy mężczyzna nagle zaczął tracić przytomność. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i rozpoczęli akcje reanimacyjną wykonując m. in. masaż serca – relacjonuje kom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego policjanci nie przerwali udzielania pomocy choremu. 57-letni mężczyzna trafił do szpitala.
Być może właśnie szybka pomoc policjantów uratowała mu życie.