Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


A jednak wróciły! Kłopoty trójeckich bocianów

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Od wielu lat Trójca ma swoje bociany, a to za sprawą wielkiego miłośnika tych ptaków – Pana Jana Pawlikańca. To on, zamieszkawszy w Trójcy, dzięki licznym zabiegom i staraniom, doprowadził do postawienia na terenie swojej posesji bocianiego gniazda.
A jednak wróciły! Kłopoty trójeckich bocianów

A jednak wróciły! Kłopoty trójeckich bocianów
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Gniazdo szybko zostało zasiedlone i każdej wiosny przybywała tu bociania para, która uznała je za swój polski dom – dobre miejsce do wychowywania potomstwa. Nic nie zakłócało ich spokojnego życia aż do tego roku.

Któregoś dnia tej wiosny, jako pierwszy do gniazda przyleciał samiec. Jego zachowanie wskazywało, że zetknął się z jakimś problemem, co zwróciło uwagę okolicznych mieszkańców. Uważne przyjrzenie się gniazdu dało odpowiedź, w czym rzecz. Okazało się, że w gnieździe rosną jakieś chabazie, z którymi ptak - mimo swych rozmiarów - nie może sobie poradzić. Po wielu próbach skapitulował i opuścił gniazdo. Ptak się poddał, ale człowiek nie. W sukurs bocianom przyszedł – jak się tego można było spodziewać - Pan Pawlikaniec. Choć już nie mieszka w Trójcy, życiem swoich podopiecznych żyje nadal. Wielu smucił los naszych boćków, wielu chciało pomóc, ale jakoś nic mądrego nikt nie potrafił wymyślić, gdy okazało się, że samochód Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu z wysięgnikiem nie może wjechać na grząski grunt. Akcja BOCIANY, którą żyło wielu mieszkańców Trójcy, trwała około dwóch tygodni i już większość pogodziła się z tym, że zakończy się fiaskiem…

… aż tu w piątek 24 kwietnia o 8:15 pod nieszczęsne gniazdo podjeżdża jakiś pojazd z wysięgnikiem i … rozpoczyna się czyszczenie gniazda. Nie wiemy, kto to wykonał, ale wiemy, kto za tym stoi.

Panie Janku! Tą drogą chcemy Panu serdecznie podziękować za zaproszenie tych cudownych ptaków do naszej wsi, za ukochanie ich wielkim polskim sercem, za nieustającą troskę o nie.

Story zakończyła się heppy endem. W piętnaście minut po oczyszczeniu gniazda pojawił się Pan Bocian i po swojemu zabrał się za jego remont. Wierzymy, że Pani Bocianowa pojawi się wkrótce i znów doczekamy ich potomstwa. Potomstwa, które uda im się szczęśliwie wychować. A musimy wiedzieć, że nawet w troskliwie wymoszczonym gnieździe czyha na maleństwa niebezpieczeństwo. Bociany naprawiając gniazdo zbierają gałęzie, darnie, suche trawy, a także – niestety – walające po polach sznurki. Taki przyniesiony do konstrukcji gniazda sznurek oplątuje się wokół nóg piskląt, stanowiąc dla nich śmiertelne zagrożenie. Takie sznurki widoczne są też w naszym gnieździe. Na szczęście po jego zewnętrznej stronie.

Fundacja „pro Natura” wraz z Grupą Energa zapoczątkowały ogólnopolską akcję: „Zbieraj sznurki, chroń bociany”. Przyrodnicy, do których i my się przyłączamy, proszą, by ludzie w czasie wiosennych i letnich spacerów zbierali wszelkie znalezione sznurki. Apelujemy także do rolników, by beztrosko nie pozostawiali sznurków na polach.

Aktualizacja: Jest i ona. Radują się serca bocianie, radują się serca ludzkie. Zdjęcie dowodzi, że maluchy wkrótce się pojawią.


Miłośniczki Bocianów/Fot: Janina Słabicka



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl