Na starcie stanęło trzydziestu zawodników. Najstarszym uczestnikiem rajdu był Janusz Białkowski z Bełchatowa, natomiast najmłodszą uczestniczką Karolina Kordasiewicz ze Zgorzelca. Zastępca wójta gminy Zgorzelec Piotr Machaj przywitał wszystkich miłymi słowami, życząc pomyślnych wiatrów oraz szerokiej drogi. Uczestnicy rajdu wyruszyli o godzinie 11:00, zmagając się z nienajlepszą aurą. Trasa rajdu nie była trudna. Biegła z Jędrzychowic tzw. „przemytówką” w stronę Żarek Średnich, przez „Diablą Górę” do skrzyżowania z drogą Żarska Wieś – Żarki Średnie i dalej na Dłużynę Dolną. Z Dłużyny zawodnicy skierowali się na Pieńsk, dalej drogą nr 353 do samego Pieńska. Stamtąd przez Lasów do Żarek Średnich i ponownie „przemytówką” – przez „Diablą Górę” do Jędrzychowic. Przed godziną 14:00, po przejechaniu 25 km, wszyscy uczestnicy rajdu pojawili się na mecie. Każdego roku trasa jest inna, do przejechania coraz więcej kilometrów. Nie zniechęca to jednak miłośników jazdy rowerem.
Całą trasę rowerzyści pokonywali w asyście jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Gronowa oraz służby medycznej, którym w imieniu organizatorów, składamy gorące podziękowania. Na mecie czekał na „rajdowców” gorący poczęstunek, rozpoczynając tym samym piknik rowerowy, podczas którego wystąpił Młodzieżowy zespół muzyczny TYTAN z Jędrzychowic, a Gminny Ośrodek Kultury przeprowadził kilka konkursów sprawnościowych. Przygotowując imprezy plenerowe, zawsze jest wiele niewiadomych - pogoda, frekwencja. Jednak to nie zniechęca organizatorów i już dzisiaj wiadomo, że w przyszłym roku spotkamy się ponownie w Jędrzychowicach na kolejnym rajdzie rowerowym. Organizatorzy dziękują szczególnie dzielnicowemu Stefanowi Hajkowskiemu za pomoc oraz znakowanie rowerów oraz Radzie Sołeckiej za dofinansowanie rajdu z Funduszu Sołeckiego.