18 stycznia do Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu zgłosił się 62-letni mężczyzna, który twierdził, iż został okradziony. Jak ustalili policjanci pokrzywdzony, wracając z Czech, zabrał w Libercu dwoje autostopowiczów. Kobieta oraz mężczyzna poprosili o podwiezienie do Zgorzelca. Po dojechaniu na miejsce kierowca wybrał się na zakupy, podczas których zorientował się, że nie ma portfela.
- Funkcjonariusze wydziału kryminalnego zgorzeleckiej komendy rozpoczęli poszukiwania podejrzanych autostopowiczów - poinformował Antoni Owsiak, rzecznik prasowy KPP w Zgorzelcu. - Na jednej z dróg wylotowych ze Zgorzelca zauważyli kobietę i mężczyznę, próbujących złapać tzw. stopa. Para twierdziła, iż wybiera się do Katowic w poszukiwaniu pracy. Podczas przeszukania 28-letniego mężczyzny policjanci znaleźli przy nim skradziony portfel z całą zawartością, w tym z dokumentami i kartami bankomatowymi.
Wraz ze swoją 28-letnią partnerką trafili do policyjnego aresztu, a skradziony portfel został zwrócony właścicielowi. Teraz staną przed sądem, gdzie grozi im kara do 5 lat więzienia.