Policjanci ze zgorzeleckiej komendy na jednym z portali aukcyjnych znaleźli ogłoszenie zamieszczone z ich terenu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że właściciel chciał się pozbyć metrowego pytona królewskiego o imieniu Kapeć. Cenę oszacował na 500 zł.
- Policjanci postanowili sprawdzić tę ofertę. Po wejściu do mieszkania faktycznie, w terrarium znaleźli metrowego węża - poinformował Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Niestety właściciel nie posiadał odpowiednich dokumentów, by móc handlować zwierzętami egzotycznymi.
Przypomnijmy. Aby legalnie handlować egzotycznymi okazami znajdującymi się na wykazie gatunków fauny i flory, objętych ochroną CITES, na podstawie m.in. przepisów ustawy o ochronie przyrody, należy posiadać stosowne do tego dokumenty. Handel bez odpowiedniego zezwolenia jest przestępstwem zagrożonym karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Teraz policjanci wyjaśniają szczegóły sprawy "Kapcia".