Funkcjonariusze Straży Granicznej oraz Straży Miejskiej na wspólnym patrolu w okolicy zalewu Czerwona Woda zauważyli mężczyznę, który ładował na wózek kawałki drewna.
Przy powalonych pniach leżały dwie piły i siekiera. Mężczyzna został pouczony, iż nie można zbierać drewna z terenu, który do niego nie należy. Został również poproszony o pokazanie dowodu osobistego. Drwal podał fałszywe dane osobowe.
Dostał więc dwa mandaty. Pierwszy - za kradzież drewna, drugi - za umyślne wprowadzanie w błąd przedstawicieli upoważnionych do legitymowania.