Najczęściej rozmowa przebiega tak: Dzień dobry Babciu. Halo, kto mówi? Jak to, kto? To ja, Twój wnuczek! Nie poznajesz mnie? A to Ty - Mareczku? Tak, to właśnie ja Mareczek! Jak się czujesz Babciu kochana? Wiesz mam do Ciebie ogromną prośbę, pożycz mi trochę pieniędzy …..
Tak może przebiegać rozmowa, z osobami, które wykorzystując naszą naiwność podają się za członka naszej rodziny.
- Nieświadoma podstępu osoba, pożycza pieniądze „wnuczkowi” - poinformował Antoni Owsiak, rzecznik prasowy KPP w Zgorzelcu. - Niestety, potem okazuje się, że jest to oszustwo, a pożyczone przez nas pieniądze przepadły. Mogą także próbować robić rozpoznanie, prosząc o rozmienienie pieniędzy na drobne.
W ostatnim okresie czasu na terenie powiatu zgorzeleckiego, miały miejsce tego typu sytuacje. Chcąc im zapobiec - policjanci przypominają:
Jeśli jakaś osoba, w rozmowie telefonicznej, podaje się z członka naszej rodziny i prosi nas o pomoc (najczęściej dotyczy to pożyczenia pieniędzy), przed udzieleniem jej pomocy, sprawdźmy czy jest to nasz prawdziwy krewny. W jaki sposób? Oddzwońmy do niego, aby to sprawdzić. lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje, oraz że takiej rzeczywiście pomocy potrzebuje.
Nie ufaj osobom nieznajomym. Nie wpuszczaj ich do swojego mieszkania, proś aby poczekali na klatce schodowej.
Pamiętaj, że zawsze o swoich podejrzeniach możesz powiadomić policję.
Za czyn tego typu, grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.
