Policjanci ze Zgorzelca otrzymali zgłoszenie od okradzionej. Z jej słów wynikało, że przywiozła swoje dziecko do żłobka. Gdy odprowadziła je już do placówki i wróciła do auta, zauważyła wybitą szybę. Okazało się, że zniknęła jej torebka, a wraz z nią pieniądze, telefon komórkowy, dokumenty, karty i klucze do mieszkania.
Natychmiast wszczęto śledztwo i zatrzymano 25 - letniego mężczyznę. Udowodniono mu co najmniej dwa inne, podobne przestępstwa. Schemat jego złodziejskiego działania zawsze był taki sam.
- Na początku mężczyzna obserwował kobiety przywożące dzieci do żłobka lub przedszkola wyszukując, te które na siedzeniach swoich aut pozostawiły torebki - powiedział Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Następnie sprawca wybijał kamieniem boczne szyby i kradł pozostawione mienie. Jego łupem padały pieniądze, karty bankomatowe, telefony komórkowe oraz inne drobne przedmioty. Straty powstałe w wyniku jego przestępczej działalności szacuje się aktualnie na kwotę, co najmniej 2 tys. złotych.
Teraz policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności zaistniałych przestępstw, w tym czy zatrzymany nie ma na swoim koncie jeszcze innych tego typu przestępstw.
On sam odpowie za to przed sądem. Za włamania i kradzieże grozi kara nawet do 10 lat więzienia.