Mieszkaniec Dolnego Śląska chciał przekroczyć granicę w Zawidowie kupioną w tym roku Toyotą Rav 4. Podczas kontroli kierowca dowiedział się, że jeździ kradzionym samochodem.
Warta ponad 14 tysięcy zł Toyota skradziona została na terenie Niemiec. Podróżujący samochodem mężczyzna przyznał, że kupił auto w jednym z przygranicznych komisów. Podejrzany "salon" czeka teraz dokładna kotrola.
Inny mieszkaniec naszego regionu chciał przekroczyć granicę w Jędrzychowicach wartym 40 tysięcy zł. VW Passatem. Również w tym wypadku strażnicy graniczni zmuszeni byli zatrzymać auto, które - jak się okazało - w sierpniu skradzione zostało mieszkańcowi Świdnicy. Oprócz samochodu funkcjonariusze zatrzymali również kierowcę, któremu grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.