Zgorzeleccy rajcy przegłosowali budżet miasta na nowy 2011 rok. Za przyjęciem głosowało szesnastu radnych, zaś pięciu było przeciw. Jak podkreślił burmistrz Zgorzelca - budżet jest proinwestycyjny.
– Budżet na 2011 jest budżetem przede wszystkim inwestycyjnym, mocno inwestycyjnym, na inwestycje przeznaczamy łącznie ze środkami zewnętrznymi prawie 40 mln zł. Jest to tyle ile wydaliśmy na inwestycje przez ostatnie 4 lata – mówi Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca.
Dla mieszkańców miasta jest to dobra informacja. Już wiadomo, że w końcu ruszą zaplanowane inwestycje, z których najważniejsza to budowa hali sportowej.
- Wreszcie zaczynamy realizować inwestycje na które pozyskaliśmy przez ostatnie 4 lata pieniądze zewnętrzne, bo nie tylko unijne – dodaje burmistrz.
Jak zapowiada burmistrz, Zgorzelec czekają kompleksowe remonty dróg czy budowa hali sportowej, która ma być największą inwestycją w historii miasta.
- Oprócz tego czekają nas inwestycje miejskie, ważne dla miasta związane np. z wysypiskiem śmieci, inwestycje wielomilionowe, które w dłuższej perspektywie będą ważne dla mieszkańców, może nie zawsze widoczne tak jak wysypisko, ale bardzo ważne z punktu widzenia działania i życia miasta – dodaje Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca.
Przyjęty przez rajców budżet jest ambitny, ale też i trudny. Według projektu, w 2011 roku dochody Zgorzelca mają wynieść ponad 94 mln zł, a wydatki 111 mln. Powstanie wówczas deficyt w wysokości około 16 mln zł. Miasto zamierza go pokryć m.in. przychodami pochodzącymi z emisji obligacji.