Jak Cię widzą tak cię piszą
– Najłatwiejszym sposobem jest wpisanie swojego imienia i nazwiska w wyszukiwarkę internetową i przekonanie się co i na jakiej pozycji wyświetli się na stronie. Większość osób skupia się na wynikach wyszukiwania tylko z pierwszej strony. Z reguły w tym miejscu pojawiają się profile, które założyliśmy na najpopularniejszych serwisach społecznościowych, takich jak Facebook czy Nasza Klasa, i właśnie na nie trzeba zwracać szczególną uwagę – mówi Marta Krauze z serwisu ogłoszeniowego otoPraca.pl.
Publikując swoje dane na jakichkolwiek stronach internetowych należy liczyć się z tym, że zobaczą je wszyscy. Oprócz kont w portalach społecznościowych w wyszukiwarce może się pojawić aktywność na forach czy grupach dyskusyjnych, prowadzony blog, a także artykuły publikowane np. w tzw. mediach obywatelskich.
Czy lubi Pan „grzeszne zabawy”?
Nie tylko my ale i wszyscy użytkownicy sieci mnogą wpływać na kreowanie naszego wizerunku. Często autorami „śmiesznych” zdjęć lub nagrań wideo są znajomi.
Przeważnie to oni bez naszej wiedzy wrzucają i publikują posty na nasz temat, podczas gdy nie jesteśmy tego świadomi.
Kolejnym zagrożeniami jest dołączanie do grup dyskusyjnych czy nawet stowarzyszeń o prowokujących nazwach. Pracodawca nie musi być zadowolony z fakty, że jego pracownik należy do klubu miłośników „dużych piersi” lub „włochatych reniferów”.