Kobieta w sierpniu dwukrotnie dopuściła się kradzieży. Raz została wpuszczona do mieszkania, gdy przedstawiła się jako pracownik opieki społecznej. Wówczas skradła 79-latkowi aż 8000 złotych.
Następnym razem mówiła, że jest przedstawicielem PCK. Tym razem jej łupem padło 5500 złotych z mieszkania 86-letniej kobiety poruszającej się przy pomocy chodzika. Sposób działania sprawczyni w obu przypadkach był ten sam, pod pretekstem spisywania numerów banknotów poprosiła domowników o ich pokazanie.
Jest to młoda kobieta, z wyglądu 25-30 lat, szczupłej budowy ciała, ubrana przeważnie w strój sportowy.
Przypominamy, że to nie pierwszy tego typu przypadek wykorzystania łatwowierności osób starszych, mieszkających samotnie. W latach ubiegłym na naszym terenie doszło do kilku takich oszustw. Sprawcy podawali się między innymi za:
• wysłanniczki księdza, które przyszły pomodlić się za zdrowie mieszkańców danego domu, kazały pootwierać szafy i szuflady, gdyż tylko w taki sposób modlitwa odniesie skutek.
• przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża,
• przedstawiciele Zespołu Opieki Zdrowotnej,
• przedstawiciele firm ubezpieczeniowych np. PZU
• akwizytatorów oferując do sprzedaży rozmaite artykuły.
• inkasentów,
• znajomych rodziny,
• zawiadamiających o rzekomych wygranych nagrodach w konkursach itp.
Często jest tak, że sprawcy działają w grupach dwuosobowych. Taktyka działania oszustów polega najczęściej na tym, iż jeden ze sprawców zajmuje rozmową osobę pokrzywdzoną, a drugi w tym czasie plądruje mieszkanie, kradnąc pieniądze i wartościowe przedmioty.
Dlatego też Policja zgorzelecka zwraca się z apelem do osób samotnych, starszych o zachowanie szczególnej ostrożności przy wpuszczaniu do mieszkania ludzi nieznanych, podających się za przedstawicieli różnego rodzaju instytucji, proponujących zawarcie intratnych umów czy zakupów, jak też pomocy.