We Wszystkich Świętych dyżurny zgorzeleckiej komendy odebrał informację o zatruciu tlenkiem węgla. Pomimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej zmarła.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że w mieszkaniu w Jerzmiankach doszło do zaprószenia ognia - powiedział Antoni Owsiak, rzecznik prasowy KPP w Zgorzelcu. - Najprawdopodobniej miało to miejsce w okolicy pieca centralnego ogrzewania. Tak doszło do pożaru i zaczadzenia kobiety.
Przypominamy, tlenek węgla zwany czadem stanowi bardzo poważne zagrożenie, ponieważ nie posiada smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy i nie "dusi" w gardle. Do zatruć nim najczęściej dochodzi z powodu niesprawnej wentylacji, niedrożnych przewodów kominowych, oraz przesadnego uszczelniania mieszkania. Zaproszenie kominiarza do naszego domu jest gwarancją, że nie grozi nam niebezpieczeństwo.