Policjanci z Węglińca otrzymali zgłoszenie o włamaniu do piwnicy i kradzieży warzyw i słoików. Złodziej miał zabrać 5 metrów ziemniaków, 15 kg cebuli, 3 kg buraków i liczne słoiki z przetworami. Jego łup miał wartość ponad 700 zł. Jak policja wpadła na jego trop? Cóż, zostawił wyraźne ślady.
- Funkcjonariusze zauważyli w pobliżu miejsca kradzieży i na chodniku porozrzucane ziemianki - powiedział Krzysztof Zaporowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Idąc tym śladem doszli do mieszkania 32-letniego mieszkańca Węglińca, u którego odnaleźli część skradzionych przedmiotów, które zwrócili właścicielowi.
Złodziej został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz stanie przed sądem, gdzie grozi mu kara do 10 lat więzienia.