Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Tylko gaz i kakao nie drożeje

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Spośród wszystkich surowców i towarów na światowych rynkach tylko ceny gazu i kakao nie wzrosły w ciągu roku o kilkadziesiąt procent. Zupełnie nie widać tego we wskaźnikach inflacji, które we wszystkich największych gospodarkach utrzymują się w okolicy historycznych minimów.

Działania banków centralnych na całym świecie ukierunkowane są obecnie na pobudzenie wzrostu gospodarczego za pomocą rekordowo taniego kapitału. Kryzys finansowy zmienił jednak na trwałe nawyki i konsumentów, i banków, co bardzo komplikuje powiązania między poszczególnymi rynkami i stawia pod znakiem zapytania inicjatywy podejmowane przez banki centralne, które w większości bazują na niekwestionowanych od wielu lat założeniach.

Zmiana zasad

O przyczynach obecnej trudnej sytuacji gospodarczej świata napisano już wiele wyczerpujących opracowań i jeszcze więcej banałów. Bardzo trafnie przyczyny kryzysu, do których konsumenci we wszystkich rozwiniętych rynkach boją się wracać, podsumował ekonomista Tim Jackson, który podczas konferencji TEDGlobal 2010 stwierdził: „Jesteśmy namawiani do wydawania pieniędzy, których nie mamy, na rzeczy, których nie potrzebujemy, aby stworzyć wrażenie, które nie będzie trwałe, na ludziach, którzy nas nie obchodzą”. Banki centralne zwiększyły podaż pieniądza do niewyobrażalnych rozmiarów i w czasie, gdy priorytetem powinno być wycofywanie nienaturalnych bodźców z gospodarki, systematycznie uruchamiają kolejne programy mające przekonać konsumentów, że stać ich na więcej niż myślą. W rezultacie rekordowo tanie kredyty przynoszą znacznie więcej efektów ubocznych niż pożądanych skutków.

Na rynku walutowym zaczyna realizować się scenariusz wyścigu na samo dno – skoro nie można liczyć na popyt wewnętrzny, trzeba dołożyć wszelkich starań, aby dobra i usługi były jak najatrakcyjniejsze dla nabywców z zagranicy. Stąd interwencje Japonii czy Szwajcarii, mające osłabiać ich waluty. Wykup obligacji przez banki centralne w USA, Japonii, Wielkiej Brytanii czy strefie euro obniżył rentowność rządowych papierów do tak niskich poziomów, że inwestorzy na kilka lat mogą zapomnieć o odsetkach przynoszących realny dochód. Słowo „realny” ma obecnie kluczowe znaczenie dla inwestorów na całym świecie, ponieważ nadmiar papierowych pieniędzy w stosunku do wartości dóbr i usług w globalnej gospodarce sprawia, że inwestorzy faworyzują realne, namacalne towary i surowce.


Open finance



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl