Pogoda tym razem dopisała i zawodnicy ścigali się po odcinkach specjalnych Kamiennej Góry w blasku przebijającego się przez chmury słońca. Frekwencja wśród zawodników tym razem nie zachwyciła, bowiem zgłosiło się tylko 21, ale za to bardzo doświadczonych załóg, co zapowiadało niesamowite emocje i walkę do ostatniego odcinka specjalnego. Bardzo szybkie i techniczne próby wymagały od zawodników dużej koncentracji, bowiem popełnienie nawet najmniejszego błędu mogło nieść za sobą przykre konsekwencje.
- W rajdzie organizowanym w Kamiennej Górze pojawiliśmy się po raz pierwszy, dlatego przeciwnicy znający specyfikę tamtejszych odcinków mieli nad nami małą przewagę. Jednak już po zapoznaniu z trasą i przejechaniu pierwszych kilometrów wiedzieliśmy, że będziemy walczyć o najwyższe stopnie podium – mówi kierowca, Paweł Skadorwa. - Trasa została naprawdę profesjonalnie przygotowana a próby były ułożone wręcz pod nasz styl, co dawało nam niesamowitą przyjemność z jazdy. Jednak szaleńcze tempo narzucone przez naszych przeciwników sprawiło, iż nie obyło się bez błędów, które kosztowały nas 15 cennych sekund. Straty staraliśmy się nadrobić na kolejnych próbach. Czasy były naprawdę dobre, co w konsekwencji doprowadziło nas do III miejsca w królewskiej klasie N3, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Kolejna impreza już 22 maja w Jeleniej Górze. Będzie to doskonała okazja do tego, aby odegrać się na naszych konkurentach i wywieźć z Jeleniej Góry komplet punktów. A do tego czasu popracujemy nad samochodem i przeprowadzimy serię testów, o których będziemy informować na naszej stronie internetowej.
Najlepsze miejsca zdobyli ci, którzy podczas dziewięciu przejazdów (3 próby po 3 przejazdy) popełnili najmniej błędów, kierowcy z wieloletnim doświadczeniem, doskonale radzący sobie w ekstremalnych warunkach. Wśród tych załóg była także lokalna ekipa SRT Racing reprezentująca barwy Expressów Zgorzeleckiego i Bolesławieckiego, w składzie Paweł Skadorwa (kierowca) oraz Mateusz Skadorwa (pilot), którzy zajęli ostatecznie III miejsce w klasie N3 i IV w klasyfikacji generalnej rajdu, zdobywając tym samym cenne punkty. Do II miejsca załodze z Pieńska zabrakło jedynie 1,2 sekundy, co świadczy tylko o tym, jak bardzo wyrównany był poziom rajdu.
