We wszystkich zgorzeleckich szkołach, uroczystościom pożegnania klas maturalnych tradycyjnie towarzyszyły podziękowania, życzenia, nagrody za wyniki w nauce, frekwencję, osiągnięcia sportowe czy zaangażowanie w życie szkoły. Nie zabrakło programów artystycznych, tak różnych, jak różni są uczniowie i placówki, które ich kształciły i wychowywały. Można więc było posłuchać na żywo muzyki Chopina czy dźwięcznego soulu (LO im. Braci Śniadeckich) lub podziwiać rapowaną lekcję historii z wymyślną choreografią (całość w kabaretowym klimacie), która zakończyła się wielkim „wężem” maturzystów tańczących w rytm przeboju Elektrycznych Gitar „To już jest koniec” (ZSO w Bogatyni). Absolwenci zgorzeleckiego ZSZiL im. Boh. II Armii W.P zaprezentowali spektakl, który ukazywał drogę przekształcania się nieco przestraszonego nową szkołą „pierwszaka” w „kutego na cztery nogi” wyjadacza – maturzysty. Choć humor świeżo upieczonym absolwentom wyraźnie dopisywał, to jednak dostrzec można było na ich twarzach oznaki niepewność i tremy przed zbliżającym się najważniejszym egzaminie w ich dotychczasowej edukacji – egzaminie maturalnym. Pytania jakie wówczas padną, uczniowie bogatyńskiego „Górnika” usiłowali w trakcie swojego programu wyegzekwować od wróżki, a na pożegnanie zaśpiewali wspólnie „Ale to już było i nie wróci więcej”…
Członkowie Zarządu Powiatu Zgorzeleckiego, na czele ze starostą Mariuszem Tureńcem, towarzyszyli młodzieży w tych pełnych emocji, rozpoczynających nowy etap życia uroczystościach. Tego dnia, najczęściej powtarzanym życzeniem było „połamania pióra na maturze!”.