- Polityka nie musi dzielić. Może łączyć pod warunkiem, że uprawiają ją ludzie tacy jak Jurek Szmajdziński, ludzie pełni umiaru, pełni współodpowiedzialności za całość spraw Polski. Ludzie, którzy mają życzliwość wobec innego człowieka - mówił Bronisław Komorowski.
Mszy św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. - W SLD, w którym był wiceprzewodniczącym, brał osobisty i czynny udział we wszystkich procesach i inicjatywach, które miały zmienić lewicę w nowoczesną, europejską partię - przypomniał metropolita. - Skupiony na problemach społecznych, nie jątrzył i nie ranił. Nie był agresywnym ideologiem, starającym się przebudować świat na siłę, w myśl własnych projektów, nie pytając czy ci, których to dotyczy, takiego kierunku przemian sobie życzą - mówił abp Głódź.
- Jurek był wielkim rzecznikiem ziemi zgorzeleckiej- wspomina Kazimierz Janik. - W pełni rozpoznawalny przez naszych mieszkańców, zawsze życzliwy i wspierający ludzi w różnych sytuacjach życiowych. To Jurek aktywnie wspierał działania dotyczące przebudowy cmentarza II Armii Wojska Polskiego, otwarcia Izby Pamięci w Zespole Szkół Zawodowych i Licealnych im. II Armii Wojska Polskiego, powrotu do Zgorzelca koszykówki na najwyższym poziomie. Zawsze będzie nam Jurka brakowało, zawsze będziemy wspominać z życzliwością jego rady i opinie.