Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zgorzelec
Mistrzowie psich zaprzęgów

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Naszą pasją od kilku lat są psy Husky i ich wyścigi ...- mówi Adrian i Łukasz Michalscy, Mistrzowie Europy w psich zaprzęgach. Zainteresowaniem tą mało popularną dyscypliną sportową zaraził braci ojciec-trener Marek Michalski. Sukcesy obu zawodników na arenie europejskiej są wynikiem pracy nad 14-osobową sforą psów.

- Wyścig psich zaprzęgów to trudny sport, zaliczany do dyscyplin ekstremalnych. Prędkość osiągana na saniach to blisko 30-40 km/h. Olbrzymia dawka adrenaliny to to co nas w tym sporcie pociąga - mówi Marek Michalski, trener Mistrzów Europy w psich zaprzęgach, a prywatnie ojciec ŁukaszaAdriana. Chłopcy dwa tygodnie temu stanęli na podium zdobywając złoto i brąz.

Sport psich zaprzęgów to połączenie współpracy człowieka z psami. Mistrzowie Europy posiadają 16 psów. Eurohusky to nie rasa, lecz określenie psów będących mieszańcami husky, szybkich psów myśliwskich, chartów oraz psów stróżujących .Posiadają cechy umożliwiające im życie w trudnych warunkach, dzięki specyficznej budowie ciała ograniczają do minimum straty ciepła i posiadają zdolnością szybkiej regeneracji organizmu. Te fizyczne cechy połączone z umiejętnościami maszera, czyli przewodnika psa doprowadziły do zwycięstwa dwóch nastolatków z Kraśnika Dolnego w dwudniowych Mistrzostwach Europy ESDRA rozegranych na Kubalonce.

- Chłopcy jechali w klasie Junior, która obejmuje zawodników w wieku 14-16 lat. W wyścigu, każdy z nich do sań miał podczepione 4 psy. Trasa, która muszą pokonać to dystans 7-8 km. Jest to do przebycia w około 20 min. Średnia prędkość dochodzi do 30 km/h. Trasa na której jechali chłopcy w Kubalonce była o wiele trudniejsze niż te na których trenowali - tłumaczy Marek. - To z czym się spotkaliśmy na zawodach trochę nas zaskoczyło mimo to udało sie nam przejechać i zwyciężyć. Adrian miał tylko jedną wywrotkę na trasie, Łukasz miał ich trochę więcej - dodaje.

Treningi do wyścigów rozpoczynają się pod koniec lata. Dobry Maszer w okresie wakacyjnym nie zapomina o swoich psach. Jedyna przerwa w treningach trwa od czerwca do sierpnia ze względu na wysokie temperatury. Do prowadzenia zaprzęgu nie używa się bata ani lejc. Stosuje się wyłącznie komendy głosowe. Uderzenie psa jest równoznaczne z dyskwalifikacją.

- Pierwsze treningi do zawodów zaczęliśmy pod koniec sierpnia. Gdy temperatura spada do poniżej 15 stopni czas treningu jest wydłużany z dnia na dzień o 10-15 min. W sumie od sierpnia do listopada trening wydłużył się o 3 godziny. Trenujemy na polnych i leśnych drogach w okolicy Kraśnika - tłumaczy AdrianŁukasz.

Według trenera Marka Michalskiego zawody na Kubalonce były najwyższym stopniem trudności na trasach dla zawodników w wieku naszych Mistrzów. W wyścigach psich zaprzęgów biorą udział zawodnicy licencjonowani. Na Mistrzostwa Europy przyjechało prawie 200 zawodników z całej Europy a z nimi około 1000 psów. W konkurencji AdrianaŁukasza zagrożeniem na zdobycie tytułu Mistrza Europy była m.in. Barbara Levickova, startująca z czeskiego teamu ścigającego się od lat 90. To ona wyprzedziła 15-letniego Łukasza, zdobywając tym samym drugie miejsce. Drugim groźnym rywalem była Heta Lehtomäki, która po pierwszym dniu była na trzeciej pozycji. Fince jednak nie udało się ukończyć trasy w drugi dzień wyścigu, a Łukasz znacznie poprawiając czas przejazdu ukończył zawody na trzecim miejscu.

- Nasza przygoda z zawodami psich zaprzęgów rozpoczęła się w sezonie 2003/2004. Wtedy to startowaliśmy w Pucharze Polski. W konkurencji z 6-tką psów zająłem 2 miejsce. To był pierwszy nasz znaczący sukces. Później sport ten w Polsce został zaliczony jako oficjalna dyscyplina sportowa. Powstał Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów. W tym sezonie startowaliśmy już w średniodystansowych zawodach Husqvarna Tour w Jakuszycach na dystansie 80 km. Zajęliśmy 5 miejsce w klasie 7-12 psów - opowiada Marek Michalski. - Posiadamy licencje zawodnicze i jesteśmy w kadrze Polskiego Związku . Żona ma uprawnienia trenerskie i jest instruktorem sportu psich zaprzęgów.

Rodzina Mistrzów z Kraśnika opiekuje się 16 - toma psami, z których dwa już nie biegają.

- Gdy trenowaliśmy 14-nastkę psów to czasem zaprzęgaliśmy je do malucha. Dodatkowym ciężarem byłem ja z synem w środku. Samochód był oczywiście specjalnie przygotowany, to znaczy miał ścięty dach i wyjęte całe „wnętrze”, zostawiliśmy jedynie hamulce i siedzenia - mówi trener.

Dyscyplina psich zaprzęgów jest sportem jeszcze mało popularnym. W Bolesławcu i najbliższej okolicy nikt poza Adrianem, Łukaszem i ich ojcem nie startuje w zawodach.

- Gdy zaczynaliśmy w 2003 roku to znałem 2-óch kolegów, którzy trenowali ten sport, ale rekreacyjnie, czyli dla samych siebie. W obecnej chwili możliwe, że w Bolesławcu ktoś trenuje, ale nie startuje w zawodach – uważa Marek Michalski.

Obecnie sporty psich zaprzęgów „walczą” o zaliczenie jej do sportów olimpijskich. Maszerzy z całego Świata mobilizują siły, by tak się stało. AdrianŁukasz pod przewodnictwem ojca - trenera ciężko ćwiczą, by kolejnym razem także zwyciężyć.


MP



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl