Od samego początku spotkania gospodarze zaskoczyli klub z Wrocławia znakomitą obroną, ale jakby tego było mało – obroną strefową. Gwoli przypomnienia, to właśnie w pierwszym meczu rozpoczynającym tegoroczny sezon Dominet Bank Ekstraligi Śląsk zaskoczył Turów takową obroną, a dziś Saso Filipovski i jego podopieczni odgryźli się rywalowi.
Pierwsza połowa przebiegała zgodnie z planem. Była wymiana kosz za kosz i walka o każdą piłkę. Świetnie grał Thomas Kelati, który w tej części meczu zdobył aż 16 z 36 punktów całej swojej drużyny. Ze Śląska odpowiedział tylko Dominik Tomczyk, autor 10-ciu punktów do przerwy. Gdy Turów prowadził po pierwszej kwarcie 17:11, wydawało się, że do końca spotkania gospodarze będą kontrolowali wynik. Wtedy to jednak, Wrocławianie doprowadzili do wyrównania, a gdy Dominik Tomczyk trafił dodatkowy rzut wolny przy akcji 2+1, podopieczni Andreja Urlepa wyszli na prowadzenie. To było jednak wszystko, na co stać było tego dnia koszykarzy ze stolicy Dolnego Śląska.
Więcej na stronach BOT Turów Zgorzelec