Uczniowie z Gimnazjum nr 1 w Zgorzelcu podobnie jak bolesławiecka młodzież od poniedziałku rozpoczyna ferie. Aby były one udane, warto je ciekawie rozpocząć. Zgorzelczanie wybrali się więc na lodowisko do Bolesławca.
- Jesteśmy grupa Koła Przyjaciół Zwierząt. Dzieci pracowały bardzo intensywnie cały semestr i zasłużyły na wesołe rozpoczęcie ferii. U nas nie ma takiego lodowiska jak w Bolesławcu, stąd nasza wycieczka – mówi opiekun grupy Dorota Wiecheć. - Przy okazji obejrzymy film „Dziewięć (Nine)” w kinie Forum.
Gimnazjaliści zapytani czy jeszcze odwiedzą Bolesławiec, jednogłośnie przytaknęli. Dziś zgorzelczanie jeździli tylko godzinę i sami stwierdzili, że to zdecydowanie za krótko.
- Najfajniejsza jest muzyka, bo super się jeździ w jej rytm – śmieje się Marta. - Zupełnie jak dyskoteka na lodzie. Jeszcze tu wrócimy, ale na cały dzień.
Zgorzelczanie w przeciwieństwie do bolesławian nie zdążyli nauczyć się w tak krótkim czasie jazdy na łyżwach. Wychodziło im to raz lepiej, a raz gorzej.
- Mamy małe problemy ze ślizganiem się. Zdarzają się upadki, ale mimo to jest super – mówi Przemek. - Często ze szkoły jeździmy na niemieckie lodowisko, ale tu jest lepiej
Gimnazjaliści zapewnili, że będą chwalić bolesławieckie lodowisko w naszym przygranicznym mieście. Do końca marca, bo wtedy zostanie zamknięta ślizgawka z pewnością przyjedzie tam jeszcze wielu mieszkańców naszego miasta.