Mieszkańcowi gminy Zgorzelec, który jest podejrzewany o kradzież telefonu i zegarka grozi 5 lat więzienia. Mężczyna skradzione przedmioty sprzedał zgorzelczaninowi u którego znaleziono kilka sztuk kamer i elektronarzędzi. Policja przypuszcza, że pochodzą one z kradzieży.
22 stycznia z szatni jednej ze szkół na terenie gminy Zgorzelec skradziono telefon komórkowy i zegarek. Po kilku dniach policjanci wytypowali mężczyznę podejrzanego o dokonanie tego czynu. 45-latek skradzione przedmioty sprzedał swojemu znajomemu. Policjanci z KPP w Zgorzelcu odnaleźli mężczyznę i odzyskali skradzione rzeczy. Okazało się jednak, że w mieszkaniu mężczyzna miał kilkanaście sztuk elektronarzędzi i kamer. Policja podejrzewa, że mogą one pochodzić z kradzieży.
Osoby, które rozpoznają swoje przedmioty proszone są o kontakt z KPP w Zgorzelcu