Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zgorzelec
Co zostało z zamku?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W północnej części wsi Trzciniec Górny stoją ruiny, które ukrywają się przed ciekawskim wzrokiem wśród zarośli. Są to pozostałości gotyckiego zamku.

10 stycznia minęła 611 rocznica zburzenia zamku. Jak do tego doszło? Warownia powstała na grodzie, którego początki datowano na VIII wiek. Miała ona za zadanie chronić dwie drogi handlowe: z Frýdlantu do Zgorzelca i z Żytawy do Frýdlantu, a dalej do Jeleniej Góry (był to fragment Starego Traktu Żytawsko – Jeleniogórskiego).

W 1262 roku zamek został po raz pierwszy wymieniony wraz z okolicznymi dobrami w dokumencie inwentarzowym. Znalazł się tam pod nazwą „castel Ronau”. Zamieszkiwali go burgrabiowie, a wśród nich Anzelm von Sandau, który był komisarzem cesarza Karola IV.

Ostatni jego mieszkańcy, choć formalnie nie mieli do niego praw, również wykorzystywali strategiczne położenie zamku, jednak w inny sposób niż robili to ich poprzednicy. Po prostu postanowili wzbogacić się nieco na kupcach, łupiąc ich niemiłosiernie. Byli to typowi rozbójnicy ubrani tylko w rycerskie zbroje. Najprawdopodobniej weszli w posiadanie warowni podczas zamieszek miejscowych możnowładców. No cóż, nie od dziś wiadomo, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Wszelkie tropy wskazują, że pochodzili z Moraw. Dali się we znaki – ukradli w ciągu czterech lat minimum 1400 sztuk bydła. Spalili też dwie wsie.

Tego było za wiele. Namiestnik Łużyc Prokop dostał rozkaz rozgonienia „towarzystwa”. W styczniu 1399 roku wojska Związku Sześciu Miast Łużyckich wyprawiły się na rozbójników. Zamek został zdobyty podczas drugiego szturmu. Podłożono minę prochową. Król Wacław w tym czasie doszedł do porozumienia z Jobstem i rozkaz zburzenia warowni cofnął, ale było za późno. Margrabia morawski domagał się odszkodowania. Zostało ono wypłacone w 1401r. w wysokości 8 tys. kóp groszy.

Od tego czasu zamek popadał w ruinę. To, co pozostało, użyto do budowy okolicznych domostw, m.in. leśniczówki.

Do chwili obecnej zachowały się: sklepienie pod wieżą, znaczna część muru obwodowego, studnia, która została wykuta w skale oraz niektóre pomieszczenia mieszkalne, teraz przysypane grubą warstwą ziemi.


Opr. aw, na podstawie bogatynia.dwr.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl