We wtorek PGE Turów rozegra ostatni mecz w Pucharach Europy. Jego przeciwnikiem będzie Gran Canaria.
Ostatnie nadzieje na awans zostały pogrzebane w meczu z SLUC Nancy, który czarno - zieloni przegrali 82:102. Jednak i w zbliżającej się rozgrywce nie zabraknie emocji.
Zespół będzie mógł przetestować nowe schematy i zagrywki, które do tej pory były ćwiczone na treningach. Na parkiecie najprawdopodobniej pojawi się Chris Johnson, nowy nabytek drużyny ze Zgorzelca. - Z każdym treningiem wygląda coraz lepiej i liczę, że okazję do debiutu będzie miał już w najbliższym czasie - wyjaśnił trener Andrej Urlep.
- Mimo że nie mamy szans na awans nie myślimy o tym. Dla nas jest to kolejne spotkanie, które chcemy wygrać. Nikt nie będzie się oszczędzał - podkreślił obrońca PGE Turowa Bartosz Bochno.