W niedzielę, 27 grudnia, w nocy oficer dyżurny został otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że na jednej z ulic miasta młody mężczyzna biega po samochodach. Skierowani na miejsce zdarzenia policjanci wydziału kryminalnego zauważyli idącego chodnikiem mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Mężczyzna na widok policjantów zaczął zachowywać się nerwowo, a następnie uciekać. Został natychmiast zatrzymany.
- Okazało się, iż mężczyzna w jednym z pojazdów zbił tylną lampę, a w drugim uszkodził dach na całej powierzchni - poinformował Krzysztof Zaporowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Łącznie spowodował straty w wysokości blisko 2.000 złotych. Swoje zachowanie tłumaczył tym, iż był pijany i nie wiedział co robi. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.Teraz stanie przed sądem za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.