Z Legnicy pociąg, którym podróżuje dwustu uchodźców z Czeczeni i Gruzji, stoi na bocznicy w Zgorzelcu. Plakat z hasłem "We are the people" powiewa na składzie.
Uchodźcy, a wśród nich kobiety i dzieci, podróżują składem na trasie relacji Wrocław - Drezno. Posiadają przy sobie jedynie przepustki z ośrodków dla uchodźców. Powiedzieli on pracownikom tych placówek, że udają się do Strasburga na manifestację.
Jak na razie czekają oni w Polsce na przyznanie im statutu uchodźcy. Zgodnie z prawem ośrodki nie są zamkniętymi placówkami, a ich mieszkańcy nie zostaną wykreśleni z listy o ile ich nieobecność nie będzie dłuższa niż trzy dni.
Obecnie pociągu w Zgorzelcu pilnuje straż graniczna i policja. Jak na razie sprawa jest w gestii straży ochrony kolei, gdyż nie zapłacili za bilet. Co innego, jeśli będą się starali nielegalnie przekroczyć granicę.