Nawet kilkudziesięciu tys. złotych będzie musiał zapłacić sprawca kolizji, który kierował vw golfem. Przypomnijmy: nie zachował on odstępu do poprzedzającego go samochodu. W konsekwencji hamowanie skończyło się na jadącym przed nim BMW, które z kolei uderzyło w busa, wiozącego pasażerów. Z relacji świadków wynikało, że najgorzej po kolizji wyglądał vw golf z wgniecionym całym przodem. BMW straciło zderzak i zyskało kilka dodatkowych rys. Było nowe.
Policjanci stwierdzili, że nie posiadał on ważnego ubezpieczenia. Wszystkie koszty napraw musi więc pokryć ze swojego budżetu domowego. Dodatkowo dostał mandat w wysokości 400 zł oraz karę z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, która może sięgać nawet do 2090 zł.