Do próby gwałtu doszło w Leśnej. 77-letnia mieszkanka miasta przyszła do stojącego przy drodze krzyża, żeby zapalić świeczkę i się pomodlić. Napastnik zaszedł ją od tyłu. Powalił na ziemię i położył się na niej. Dyszał i obmacywał, dotykając piersi i miejsc intymnych. Staruszka broniła się. Krzyczała i drapała gwałciciela po twarzy. Ten wstał, pomógł jej się podnieść i próbował zaciągnąć w inne miejsce.
Obiecywał, że jeśli będzie posłuszna, nic jej nie grozi. Starsza pani nie dała za wygraną i widząc nadjeżdżający samochód, zaczęła się wyrywać. Kierowca auta zahamował i wysiadł, a wtedy napastnik rzucił się do ucieczki przez pola. Zaalarmowana policja rozpoczęła poszukiwania i już pół godziny później, trzy kilometry od miejsca zdarzenia w miejscowości Grodnica, udało się zatrzymać podejrzanego. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec Lubania. Miał we krwi ponad dwa promile alkoholu.
Więcej na stronach Gazety Wrocławskiej