Do niedawna każdy, kto poruszał się samochodem po polskich drogach, musiał mieć przy sobie prawo jazdy, dowód rejestracyjny oraz potwierdzenie opłaconego OC. Brak któregoś z tych dokumentów podczas kontroli dokonywanej przez policję powodował odebranie pojazdu i odholowanie go na parking policyjny. Kierowcy, którzy mieli nawet opłacone ubezpieczenie, a nie mieli przy sobie polisy, musieli niestety liczyć się ze sporymi konsekwencjami finansowymi, bo jak wiadomo transport i zabezpieczenie samochodu tanie nie jest.
Od teraz wszyscy zapominalscy kierowcy, którzy nie będą w stanie okazać policjantom, że zapłacili ubezpieczenie komunikacyjne OC, będą mogli kontynuować podróż. Nie oznacza to jednak, że będzie można bez konsekwencji poruszać się po drogach nieubezpieczonym pojazdem. Za brak możliwości zweryfikowania tego czy OC rzeczywiście jest opłacone, policjanci będą mogli nakładać mandaty karne nawet do 250 złotych! Dodatkowo o braku dokumentu będzie informowany przez nich Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym ma na celu tylko złagodzenie sankcji, jakie grożą kierowcom nieposiadającym odpowiednich dokumentów przy sobie. Mimo tego radzimy zawsze sprawdzać przed wyruszeniem w drogę czy żadnego z nich nie brakuje. Wszystkim kierowcom życzymy szerokiej drogi.