Kresowiacy znani są z gościnności i otwartości. Takie właśnie było spotkanie, które w tym roku zorganizowano w Uniejowicach. Uczestniczyli w nim członkowie stowarzyszenia z Bolesławca, Zagrodna i Uniejowic. W sumie kilkadziesiąt osób zasiadło przy wspólnym stole.
Takie spotkania są okazją do sentymentalnej podróży w czasie, do wspomnień z lat dzieciństwa. Z pewnością historia wielu obecnych mogłaby być scenariuszem niejednego filmu o tym, jak wiele człowiek potrafi przeżyć
- Spotykamy się, by nie zatracić wspomnień, by się zobaczyć, uścisnąć sobie rękę, uśmiechnąć do siebie, pośpiewać i cieszyć się, radować, że jeszcze ciągle jesteśmy- mówi wiceprezes bolesławieckiego towarzystwa Michał Wojdyła. – Chciałbym również zachęcić młodzież, której korzenie wywodzą się z Kresów, aby została członkami naszej społeczności. Najważniejsze jest to, aby pamiętać o swoich korzeniach i przekazywać pamięć i wspomnienia o kraju lat dziecinnych oraz młodości następnym pokoleniom – dodaje.