Niezwłocznie po otrzymanym zgłoszeniu na wskazane miejsce skierowano m.in. funkcjonariuszy z grupy rozpoznania minersko - saperskiego Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu oraz przewodnika z psem specjalnie wyszkolonym do wyszukiwania materiałów wybuchowych.
Policjanci dokładnie przeszukali budynek pod kątem ujawnienia materiałów wybuchowych. W wyniku sprawdzenia nie ujawniono żadnych niebezpiecznych materiałów. Równolegle rozpoczęli poszukiwania sprawcy fałszywego alarmu. Intensywne czynności doprowadziły do ustalenia i zatrzymania już następnego dnia osoby podejrzanej. Okazała się nią 16 - letnia mieszkanka Zgorzelca, wychowanka Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Jak twierdziła, nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji prawnych, jakie wiążą się z jej czynem.
Do zdarzenia doszło 6 stycznia po godzinie 19.00. Nieznany sprawca zadzwonił na telefon alarmowy Pogotowia Ratunkowego w Zgorzelcu i poinformował, że w szpitalu podłożono bombę. O fakcie tym dyspozytorka pogotowia natychmiast powiadomiła Policję.
Nieletnia za wszczęcie fałszywego alarmu bombowego odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich. Jej rodzice będą musieli liczyć się również z poniesieniem kosztów przeprowadzonych działań.
Policja przestrzega wszystkich, którzy podobne sytuacje traktują jako dobrą zabawę, nie licząc się z zagrożeniami oraz konsekwencjami prawnymi i finansowymi, jakie niosą za sobą tego typu zdarzenia i prowadzone akcje ratunkowe. Obecne środki techniczne dają Policji możliwość szybkiego ustalenia sprawców tego typu zdarzeń i pociągnięcia ich do odpowiedzialności.