Przysługę wszystkim zapominalskim kierowcom wyświadczyli posłowie, którzy kilka dni temu przyjęli nowelizację ustawy "Prawo o ruchu drogowym". Do tej pory, jeśli podczas policyjnej kontroli kierowca nie miał przy sobie potwierdzenia zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia OC, zgodnie z taryfikatorem dostawał 50 zł mandatu karnego. Co więcej, funkcjonariusz mógł zadecydować o odholowaniu pojazdu na policyjny parking.
Po wejściu w życie przyjętej nowelizacji ustawy drogowej, kierowca już nie musi mieć przy sobie papierowego potwierdzenia zawarcia polisy. Nasi posłowie wyszli bowiem z założenia, że w dobie nowoczesnej techniki, policjanci mają wiele możliwości sprawdzenia, czy kierowca taką polisę posiada.
"W sytuacji, gdy funkcjonariusze policji posiadają telefony i komputery z dostępem do internetu możliwe jest sprawdzenie, czy umowa obowiązkowego ubezpieczenia OC została zawarta", czytamy w uzasadnieniu nowelizacji.
O ile kwitu OC mieć nie musimy, o tyle o pozostałych ważnych dokumentach, jak prawo jazdy czy dowód rejestracyjny, lepiej pamiętajmy. Tu się nic nie zmieniło.