Podczas patrolu policjanci znaleźli w lesie samochód dostawczy wyładowany po brzegi drzewem. Nie było przy nim nikogo.
Jak się okazało, 3 metry sześcienne drewna pochodziło z nielegalnej wycinki. Złodziej załadował brzozy na auto i chciał odjechać.
Policjanci na miejsce wezwali psa tropiącego, który znalazł ślad. Doprowadził ich do posesji, znajdującej się na terenie gminy Pieńsk. Tam dokonano zatrzymania 24 – latka. Przyznał się on do nielegalnego wycięcia drzewa.
Za tego typu przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.