„Brel raz jeszcze” jest to monodram śpiewany. Należy do sztandarowej pozycji „Krakowskiego Teatru Piosenki Francuskiej”. W repertuarze znajdziemy zarówno popularne piosenki Jacques'a Brel, belgijskiego barda, jak i fragmenty jego listów do żony.
„Jest port wielki jak świat, co się zwie Amsterdam
Marynarze od lat pieśni swe nucą tam...
Jest jak świat wielki port, marynarze w nim śpią,
Jak daleki śpi fiord, nim szum fal zbudzi go.”
Autor piosenek był człowiekiem pełnym sprzeczności. Pijak i świętoszek, uroczy brutal, drapieżny poeta, skromny i pyszny jednocześnie. Urodził się w Belgii. Później kraj swój określił w jednym z utworów jako „płaski kraj, który jest mój”, gdzie hulają cztery rodzaje wiatrów, a „jedynymi górami są katedry”. Uczniem był przeciętnym, a z lekcji francuskiego został wyrzucony. Zastanawiając się nad wyborem zawodu stanął na rozdrożu: hodowla kur albo piosenka. Na szczęście dla nas, wybrał to drugie. Akompaniował sobie na starym pianinie lub gitarze. Śpiewał i bawił się bez umiaru. Czasami dawał w roku więcej koncertów niż dni. Zmarł w wieku 49 lat.
„Jest port wielki jak świat, marynarze w nim mrą,
Umierają co świt, pijąc piwo i klnąc.
Jest port wielki jak świat, co się zwie Amsterdam,
Marynarze od lat nowi rodzą się tam…”
Jego piosenki śpiewali tacy artyści jak Marlena Dietrich, Nina Simone, Marianne Faithfull, Scott Walker, David Bowie, Frank Sinatra czy Dusty Springfield. W Polsce z kolei zmagali się z nimi głównie aktorzy śpiewający, m.in. Michał Bajor, Edyta Jungowska, Katarzyna Groniec.
Spektakl muzyczny „Brel raz jeszcze”, który będzie gościł w Nysie, otrzymał Głowna Nagrodę Festiwalu Aktorskiego w teatrze "Rampa" w Warszawie oraz Grand Prix Du Festival Internationale De La Chanson Francaise De Colombe 2004 – Francja.