Zawalił się dach oraz część ściany frontowej nieczynnej cegielni w Jerzmankach koło Zgorzelca. Przybyłe na miejsce służby przeszukały gruzowisko kamerami termowizyjnymi, na szczęście jednak nie znaleziono żadnych ofiar zdarzenia.
Przypomnijmy, że budynki po cegielni stoją opuszczone od ośmiu lat, przez cały ten czas złomiarze konsekwentnie "oczyszczali" konstrukcję z wszelkich przydatnych im elementów. Fakt ten mógł rodzić podejrzenie, że w chwili katastrofy na terenie cegielni mogli przebywać ludzie.
Warto dodać, że na terenie naszej gminy w ciągu ostatnich dwóch lat aż pięć razy dochodziło do podobnych wypadków. Najwyższy czas, aby gmina zajęła się problemem opuszczonych zakładów.