Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku. Gdy policyjny radiowóz przybył na miejsce zdarzenia, 37-latek próbował ucieczki przed funkcjonariuszami. Policjanci ruszyli za nim w pościg i szybko złapali uciekiniera. „Wandal” spalił 30 drewnianych krzyży i zniszczył 40 betonowych nagrobków. Tłumaczenie zatrzymanego wydaje się kuriozalne. Dokonał „demolki” na cmentarzu, gdyż wcześniej oglądał film, na którym niszczono i palono cmentarze. Sceny z filmu stały się inspiracją dla jego działań.
Obecnie mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie oczekując na przesłuchanie. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Policjanci mają jednak wątpliwości na temat jego stanu psychicznego.
Za znieważanie miejsca spoczynku zmarłego grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.