Piąty tydzień przygotowań PGE Turowa Zgorzelec do nowego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki został zwieńczony kolejnymi dwoma meczami sparingowymi, które zakończyły się dla czarno-zielonych bilansem 1-1.
W pojedynku z BK Armex Decin trener Mathias Fischer mógł być zadowolony przede wszystkim z końcowego fragmentu trzeciej kwarty. Oczy cieszyła m.in. zespołowa kontra, którą skutecznie wykończył Bradley Waldow, a także penetracja Kacpra Borowskiego zakończona akcją 2+1, po której popularny Boro w kolejnym posiadaniu zebrał piłkę w ataku, umieszczając ją chwile później w koszu.
PGE Turów był wówczas na fali wznoszącej, ale goście z Czech co chwile dawali się we znaki celnymi rzutami z dystansu i głównie dzięki temu elementowi utrzymywali się w grze.
Piątkowy pojedynek doczekał się rozstrzygnięcia dopiero w ostatnich sekundach. Gdy Cameron Ayers trafił za trzy, czarno-zieloni tracili do przyjezdnych tylko dwa punkty. Chwilę później wsadem oraz trafieniem z faulem popisał się jednak Tomas Pomikalek, czym przypieczętował minimalne zwycięstwo BK Armexu Decin.
Koszykarze PGE Turowa nie będą musieli długo czekać na możliwość zrewanżowania się czeskim rywalom. Już w środę 20 września oba zespoły ponownie zmierzą się ze sobą w Decinie.
Najskuteczniejszym graczem zespołu z przygranicznego miasta był Cameron Ayers, który zdobył łącznie 18 punktów, trafiając 3 na 5 oddanych rzutów z dystansu. 15 ”oczek” na 71-procentowej skuteczności z gry dołożył Kacper Borowski, a 9 asystami mógł poszczycić się Francis Han.
W dużo lepszych nastrojach gracze PGE Turowa byli po zakończeniu sobotniego sparingu z Mitteldeutscher BC. Wyraźną przewagę zgorzelczanie osiągnęli już w połowie trzeciej kwarty. Dużą w tym zasługę miał Francis Han. Portorykańczyk z polskim obywatelstwem najpierw trafił z dystansu, a następnie przechwycił piłkę i zdobył punkty z kontry. Gdy celną trójkę dodał również Stefan Balmazović, to gospodarze prowadzili już 56:43, zaliczając imponującą serię 16 punktów z rzędu.
Wspomniany Han był w tym meczu prawdziwym liderem PGE Turowa. 30-latek zapisał na swoim koncie aż 27 ”oczek” zdobytych na 83-procentowej skuteczności z gry, dodając do tego 7 asyst i 3 przechwyty.
Beniaminek niemieckiej Bundesligi po ciosie zadanym przez gospodarzy był jeszcze się w stanie podnieść. Przyjezdni rozpoczęli ostatnią ćwiartkę gry od rzucenia 9 punktów z rzędu i doprowadzenia do remisu (60:60). Niemoc PGE Turowa przerwał trafieniem zza linii 6,75m Bartosz Bochno. Punkty zza łuku dołożył też Kacper Borowski i czarno-zieloni spokojnie dowieźli przedsezonowe zwycięstwo do końca.
Popularny Boro po raz kolejny pokazał, że jest w wysokiej formie jeszcze przed startem rozgrywek ligowych. Mierzący 205 cm wzrostu gracz rzucił 13 punktów i zebrał 4 piłki, a jego wsad po asyście Karolisa Petrukonisa był jedną z najbardziej widowiskowych akcji meczu.
• PGE Turów Zgorzelec - BK Armex Decin 89:93 (22:15, 22:30, 28:26, 17:22)
PGE Turów: Cameron Ayers 18, Kacper Borowski 15, Myles Mack 11, Bradley Waldow 10, Stefan Balmazović 10, Karolis Petrukonis 9, Jacek Jarecki 6, Bartosz Bochno 5, Jakub Patoka 3, Francis Han 2, Jakub Koelner 0.
• PGE Turów Zgorzelec - Mitteldeutscher BC 81:67 (18:15, 22:26, 20:10, 21:16)
PGE Turów: Francis Han 27, Cameron Ayers 13, Kacper Borowski 13, Stefan Balmazović 8, Karolis Petrukonis 7, Bartosz Bochno 7, Myles Mack 2, Jacek Jarecki 2, Bradley Waldow 2, Jakub Koelner 0, Jakub Patoka 0.